poniedziałek, 14 maja 2012

 Rozdział 2



Czekałam aż Zayn się obudzi ,żeby się go o wszystko dowiedzieć.
Było około osiemnastej, Zayn zszedł na dół i poszedł się napić mleka . Ja siedziałam na sofie i oglądałam swój ulubiony serial. Podszedł do mnie i mnie i chciał mnie pocałować... Odsunęłam się .
-Co się stało kochanie ? /spytał niewinnym wzrokiem/
- To chyba ja się powinnam o to ciebie spytać ... /powiedziałam/
-Nie wróciłeś wczoraj na noc, nie wiedziałam co się z tobą dzieje. Nie mogłam spać... Miałes być tylko na spotkaniu ...
-Kochanie poszliśmy się zabawić na imprezie i jakoś tak czas nam uciekł ... Nie gniewaj się na mnie .../Przybliżył się do mnie i zaczęliśmy się namiętnie całować/
-No dobrze ale żeby więcej się taka akcja nie powtórzyła ... /powiedziałam po czym zaczęliśmy się znowu całować i poszliśmy do sypialni/
Rano kiedy chłopacy pojechali na nagrania postanowiłam posprzątać dom.Nagle włączyła się sekretarka w telefonie Zayna.
-Kochanie. Jesteś boski. Nigdy nie zapomnę tej nocy. Czekam na więcej ....
Kiedy to usłyszałam łzy napłynęły mi do oczy. W tym samym momencie chłopcy weszli z domu a ja wybiegłam .
-Coś sie stało (T.I) ? /spytał Niall/
Zayn wypadł za mną i zaczą krzyczeć, żebym sie zatrzymała. Ja biegłam dalej . Nie zważając na ludzi którzy się na mnie patrzą biegłam przed siebie.
- Przepraszam .Nie chciałam /mówiłam patrząc w ziemie/
-Nic się nie stało ...
-Czy mogę ci jakoś pomóc ? /pytał chłopak/
-Nie dzięki dam sobie radę ...
Poszłam dalej .Zgubiłam Zayna albo po prostu przestał mnie szukać. Nagle poczułam wibracje w kieszeni. Dzwonił Harry.Odebrałam.
-Tak ? /spytałam zapłakanym głosem/
-Co się stało ? Czemu wybiegłaś ?
-Spytaj Zayna , a  najlepiej niech ci pokaże swoja pocztę głosową .
Rozłączyłam się . Dzwonił później jeszcze pare razy ale nie miałam zamiaru odbierać .
Postanowiłam przenocować u koleżanki. Później zobaczę co dalej będzie ...


To tyle na dziś . ; )

niedziela, 13 maja 2012

Rozdział 1



Było już późno, a Zayna jeszcze nie było w domu. Bałam się ,że może się mu coś stać. Dochodziła już prawie 1:00 . Harry z Niallem już spali.Poszłam sobie zrobić kawę. Byłam tak zamyślona ,że nawet nie zauważyłam szklanego półmiska z chrupkami stojącego na blacie. W całym domu rozległ się trzask. Rozsypane chrupki i szkło leżało na podłodze. Do kuchni przybiegł Harry.
-Co się stało (T.I) ?. Nic Ci nie jest ? /spytał patrząc na ten cały bałagan/
-Nie nic . Przepraszam jestem zbyt rozkojarzona./odpowiedziałam załamana/
-Co jest tego przyczyną? /powiedział i zaczął pomaga mi zbierać stłuczone naczynie z ziemi/
-Zayn jeszcze nie wrócił. Wiem ,że pojechał tylko na spotkanie z Siostrą bo dawno się z nią nie widział ,ale .../nie mogłam dokończy bo zaczęłam płakać/
Harry mnie mocno przytulił i powiedział ,żebym położyła się spać.
Jest 3 w nocy a ja nadal nie mogę zasnąć. Leżę w łóżku i przewracam się z boku na bok. Postanowiłam pójść do Harrego. W końcu się przyjaźnimy.  
-Czemu jeszcze nie śpisz mała? /zapytał sennym głosem/
-Nie mogę zasnąć... yyy... /głupio mi było spytac jednak on wiedział o  co mi chodzi i przerwał mi/
-Tak , możesz ze mną spać .
Położyłam się tak blisko niego ,że czułam jego bicie serca. Czułam się bezpieczna ale nadal nie mogłam zapomniec o zniknięciu Zayna.
Było już po 8:00. Zeszłam do salonu . Zastałam tam upitego w cztery dupy Zayna. Podeszłam ale nie wiedziałam od czego zacząc .
-Gdzie ty byłeś do cholery ? /zaczęłam na niego krzyczec/
-Ja.. ? Ja sam nie wiem ... /wydukał ostatkiem sił/
Wiedziałam ,że nie ma sensu dalej ciągnąc tej rozmowy więc poszłam do kuchni i wyciągnęłam aspirynę. Rozpuściłam ją w wodzi i podałam Zaynowi. Zaprowadziłam go do sypialni i położyłam na łóżku.
-Kochanie chodź do mnie... Zabawimy się ... /zaczął mi wkładac rękę pod koszulkę/
-Zostaw mnie Zayn .! /wiedziałam ,że jest pod wpływem alkoholu więc nie chciałam go zdenerwować/
On coraz nachalniej zaczął mnie do siebie przyciągać ...
-Zostaw ją... /usłyszałam głos zza pleców/
-No dobrze dobrze panie władzo ../odpowiedział Zayn i zaczął się śmiać/
Wyszłam z pokoju a za mną poszedł Harry.
-Dziękuję ... /powiedziałam cicho/
-Nie ma za co ... /powiedział i mnie przytulił/



Przepraszam że taki krótki ale obiecuje dłuższe  ; )

Było jakoś po 8. Wstałaś po cichu z łóżka aby nie obudzić Niall'a. Zrobiłaś kawę i usiadłaś na sofie.Byłaś tak zajęta myśleniem ,że nie zauważyłaś jak Niall przyszedł do Ciebie.
-Czemu tak wcześnie wstałaś kotek ?. Przecież dzisiaj jest sobota . /spytał zdziwiony/
-Nie mogłam już spać./odpowiedziałaś bez zastanowienia/
Niall przysuną się do Ciebie i zaczęliście się całować jednak po schodach zszedł Harry i przerwał wam.
-Co tam gołąbeczki /spytał z uśmiechem/
-Chcesz kawę Harry ? /spytałaś/
-Pewnie . Twoja najlepsza i pocałował Cię w policzek .
Niall zazdrosny zaczą się z nim przekomarzać. W tym czasie ja robiłam kawę. Kiedy chciałam wyrzucić śmieci do kosza znalazłam tam jeszcze świeżą prezerwatywę .
-Ej chłopaki czyja to sprawka ?. Kto się zabawił .?
W tym samym czasie na dół zszedł Zayn trzymając jakaś blondynkę za rękę.
-Mam nadzieję ze się nie gniewacie ,że Carolina tu przenocowała . /powiedział z uśmiecham na twarzy/
-Nie pewnie . Spoko . Czuj się jak u Siebie ./ powiedział Niall z Harrym do Caroliny/
Nie wiem czemu ,poczułam zazdrość o Zayna. Byłam pewna ze to tylko dlatego ,że się przyjaźnimy i będzie miał dla mnie mniej czasu.
Poszła do kuchni i zrobiłam wszystkim śniadanie. Kiedy już wszyscy usiedli do stołu zauważyłam smutek w oczach Zayna. Nie wiedziałam o co chodzi jednak mnie to gnębiło. Po śniadaniu Niall z Harrym postanowili ze chcą poserfować na plaży .
-Kotek jedziesz z nami ? /spytał Niall po czym mnie mocno pocałował/
-Nie kochanie. Muszą zrobić porządki w szafie , a trochę mi to zajmie. /powiedziałam /
W tym samym czasie Harry poszedł po Zayna jednak on tez nie miał ochoty się nigdzie ruszać. Postanowiłam że gdy chłopaki wyjdą z domu pójdę porozmawiać z Zaynam.
Minęło juz jakieś 20 minut odkąd chłopcy wyszli. Podeszłam do pokoju Zayna który rozmawiał przez telefon.
-Stary nie wiem co mam zrobić. Nic do Caroliny nie czuję .! Kocham tylko ją ...Gdy codziennie na nią patrzę nie mogę uwierzyć że nigdy nie będzie moja ... / mówił z żalem w głosie/
Nie wiedziałam co mam zrobić. Gdy jeszcze chwile tam stałam zorientowałam się że Zayn rozmawia z Liam'em. Szybko założyłam na siebie dżinsowe spodenki i krótką bluzkę . Kiedy wsiadłam do samochodu zobaczyłam Zayna który siedzi przy oknie i pisze sms'a ... Chciałam się upewnić o kim mówił podczas rozmowy do Liam'a .
Kiedy byłam już na miejscu zadzwoniłam do drzwi . Otworzyła mi Danielle .
-Cześć kochanie /powiedziała/
-Hej piękna /odpowiedziałam/
-Jest może Liam ? /spytałam z nadzieją/
-Tak .Siedzi u Siebie . Wejdź /zaprosiła mnie do środka/
Kiedy już byłam pod pokojem Liama nie wiedziałam o co do końca chcę spytać. W końcu się odważyłam i zapukałam do drzwi .
-Proszę wejść / odpowiedział Liam/
-Cześć . Chyba musimy porozmawiać. To dla mnie ważne. /wydusiłam z siebie/
- Dobrze siadaj /powiedział stanowczo/
Usiadał na wyznaczonym przez niego miejscu i zaczęłam mówić . Powiedziałam o tym co u słyszałam kiedy stałam pod pokojem Zayna.
-Nie ładnie tak podsłuchiwać /powiedział z uśmiechem/
-Ja nie ... / nie dał mi dokończyć/
-Jeżeli chcesz wiedzieć czy chodziło w tedy o Ciebie to masz racje . Zayn kocha się w tobie już od dłuższego czasu . Oszalał na Twoim punkcie. Codziennie do mnie dzwoni żeby mi o tym wszystkim powiedzieć. W nocy był w klubie i poznał tam dziewczynę . Tą Carolin'e którą miałaś okazję poznać dzisiaj rano. Chciał wypełnić pustkę jednak nie potrafił.
Zatkało mnie .Nie wiedziałam co mam powiedzieć . To był szok. Zayn bym moja pierwszą miłością z 1D ale on nie zwracał na mnie uwagi. Kiedy lepiej poznałam Nialla zrozumiałam ze mi naprawdę na mnie zależy i mnie kocha . To czego się właśnie dowiedziałam zmieniło moje życie.
Wróciłam do domu. Otwierając drzwi zobaczyłam karteczkę .
" Wiem ,że Liam wszystko Ci powiedział. Jesteś sensem mojego życia . Zrozumiałam to ale niestety za późno . Nie potrafię tak dłużej żyć . KOCHAM CIĘ. Twój Zayn "
Kiedy to przeczytałam szybko wzięłam kluczyki , ale nie wiedziałam gdzie mam jechać . Przypomniało mi się miejsce do którego chodziłam z Zayn'em na spacery. Kiedy dotarłam zobaczyłam ,że Zayn stoi na krawędzi skarpy. Zaczęłam biec . Zrozumiełam w tej chwili ,ze moim sensem życia jest tylko Zayn . Że to na niego zawsze czekałam . Że moje życie bez nie go nie ma sensu.
-Zayn nie rób tego .! Kocham Cię .!
On odwrócił się . Stanęłam obok niego. Czułam jego ciepło.
Nagle skała się odsunęła , a ja zawisłam . Zayn trzymał mnie za rękę . W pewnym momencie oboje zawiśliśmy .
-Puść mnie . Nie damy rade przeżyć oboje. / mówiłam ostatkiem sił/
-Ty skaczesz ja skacze / przypominał mi słowa wypowiadane kiedy nasza przyjaźń była dla mnie wszystkim/
Jak powiedział tak zrobił .Spadliśmy . Nikt prócz nas nie wiedział co się między nami wydarzyło . Jakie uczucie nas łączyło ... Tak zakończyła się nasza historia . Pozostały tylko nagłówki w gazetach : ZAYN MALIK I DZIEWCZYNA NIALLA HORANA ZGINĘLI W NIEZNANYCH OKOLICZNOŚCIACH . ICH CIAŁA ZOSTAŁY ZNALEZIONE NIE OPODAL PLAŻY " ...


Za błędy przepraszam  ; ) 
Witam  ;) Jestem Weronika ale wole Róża . Mam zamiar pisać tu imagine jak i dłuższe opowiadania . ; ) Mam nadzieje ,że was nie zanudzę na śmierć . Więc życzę miłego czytania ;* <3